czyli przechwałki :)
Ja tylko krótko chciałam. Moja prawie 17-letnia córka nie mogąc sobie poradzić z niektórymi zadaniami matematycznymi postanowiła zrobić sobie przerwę/poćwiczyć umysł czy coś w tym stylu i rozwiązać zagadkę Einsteina :) Uwinęła się z nią w 10 minut :D
A ja nawet nie wiedziałam o istnieniu takowej...
Napisz coś więcej, też nie mam pojęcia co to za zagadka :) Btw niezłe ma córka rozrywki! Ja dla odświeżenia umysłu idę pograć w coś bezsensownego ;))
OdpowiedzUsuńoooo Domi ma bloga:)))
OdpowiedzUsuńMoja odrobinkę młodsza też ma takie rozrywki;D
No proszę. Łomatkokochana! :)
OdpowiedzUsuńDominiko, Skarbu, czym Wy swoje dzieci karmicie?? ;)
Violl to rodzaj łamigłówki - 5 domów, 5 facetów, trochę danych i który hoduje rybki ;) Nie podchodziłam jeszcze do tego, wyczytałam w necie tylko (z zastrzeżeniem: "tylko nie czytaj wyników, sama spróbuj rozwiązać" :D)
OdpowiedzUsuńSkarbku, ja właśnie nie wiem skąd jej się to wzięło, bo ona nie matematyczna głowa raczej. Logiczne zagadki lubi, ale matematyki np nie znosi. A tak w ogóle to zauważyłam, że dość sporo wspólnego mamy :D
Wiedźmo, ja mojej niczym nie karmię :D Pieniądze na jedzenie jej daję mając nadzieję, że się za nie właściwie odżywia :D
Aha. Czyli cała kasa idzie na tajne Stowarzyszenie Miłośników Logiki Matematycznej. ;) Swoją drogą, humaniści mają bardziej otwarte i elastyczne umysły, to pewnie stąd.
OdpowiedzUsuń...na cele statutowe. :)
OdpowiedzUsuńno właśnie;) i znów podobnie bo moja matematyki też nie,ale jak się zaweźmie nad jakimś zadaniem to nie ma siły;)
OdpowiedzUsuńJa w tym temacie nie zawsze mogę pomóc bo matematyki się boję i też nie lubię.
Moje dziecię jest wegetarianką, marchewką się żywi że tak powiem;D
Dominika dziękuję Ci za ten wpis :) ja tez nie wiedziałam o jej istnieniu i tez udało mi się ją rozwiązać w mniej niż 10 minut :)))) uwielbiam takie zagadki ;)
OdpowiedzUsuńNo to gratki :) Ja jeszcze nie przysiadłam do niej, musze się psychicznie i fizycznie przygotować, żeby nie wyjść na jakiegoś matoła :D
OdpowiedzUsuń