19.09.2011

Zielone włosy, zielone butki...

... całe zielone są ufoludki.

No dobra, może nie całe zielone, tylko włosy :D Buty miałam czarne. I w ogóle byłam cała na czarno. Ale zaszalałam trochę i zrobiłam sobie zielone włosy tonerem Directions, odcień green Apple (choć jak dla mnie to szmaragd).
Toner jest położony na nierozjaśniane włosy. Zobaczcie co wyszło :)






Przepraszam za tą minę :D Zdjęcie w świetle łazienkowym :)
Taki efekt utrzymał mi się dwa dni, ale toner schodził około tygodnia przy codziennym myciu głowy. Pewnie jakbym miała rozjaśnione włosy efekt byłby dużo lepszy, ale i tak spodziewałam się, że na moich włosach wyjdzie słabiej :)
Teraz czas na fiolet :D

20 komentarzy:

  1. hehehe świetne ! gratuluję odwagi, efekt naprawdę mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki :) Najlepsze jest to, że mi też sie podobało, gorzej było potem jak farba się zmywała i włosy były dziwnie zielonkawe tylko ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ohohoho! Zaszalałaś. :D
    Odważnie, ale naprawdę zacnie. Nie chcę zostać źle zrozumiana, ale - poważnie - do twarzy Ci w zieleni. :) [najwyżej w odwecie naplujesz mi do próbek ;P pozwalam ;) ] Naprawdę ładnie wyszło.
    A kiedy będzie pomarańczowy? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ożesz! Ależ TY jesteś śliczna na tych zdjęciach! Włosy też efektowne, ale największe wrażenie zrobiła na mnie twarz. Wcielona niewinność. A z tymi zielonymi włosami normalnie żywcem Wiosna. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niewinność :D:D Mam nadzieję, że mąż tego nie przeczyta, bo padnie ze smiechu :D Wychodzi na to, że dobre ujęcia wybrałam :D

    Wiedźmo nie napluję, bo ja też się dobrze czułam w tej zieleni. Nawet na tyle dobrze, że rozważałam zrobienie takiego koloru na stałe, ale chyba jeszcze na tyle odwagi to nie mam :D A pomarańczowy chyba nigdy, bo mi bardzo źle w pomarańczowym. Może różowy np :)?

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeeeej, ale Ty jesteś śliczna <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Fiona... jak nic!

    OdpowiedzUsuń
  8. teraz kolej na Szreka hehhhheh ;>

    OdpowiedzUsuń
  9. Skarbku dziękuję :* Nie jestem, wybrałam te fotki na których dobrze wyszłam tylko :D

    Ja chyba wiem co to za Anonim mi tu pisze :D:D:D No Tomka to bym chyba musiała farbnąć jak będzie spał :D

    OdpowiedzUsuń
  10. A bo ja... właśnie myślałam, że uznasz mój zachwyt za przyrównywanie Cię do Shrecka czy innego ET. ;)
    Może spróbuj powoli oswajać się (i otoczenie) z takim kolorem? Co jakiś czas, co kilka tygodni czy dni? Wtedy się przekonasz. :) Albo i nie.

    I jeszcze muszę tu napisać, bo poczta chwilowo "kłuje mnie w klawiaturę" ;) Serdecznie gratuluję wiesz-Komu wiesz-czego! Miłe "przedłużenie wakacji". :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Domi czy te tonery niszcza wlosy?
    Czaje sie na bialy :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Wiedźmo przekażę, no chyba że sam czyta bo to ten anonim :D Przemyślę oswajanie, gorzej jak mi się uda jakieś zlecenia złapać wtedy może być zielony problem :D

    Kamilo nie niszczą właśnie. Biały? Idę oblukać jak to wychodzi.

    OdpowiedzUsuń
  13. Domi,

    Prawda stara jak świat - jak ktoś jest ładny to mu nawet w zielonych włosach ładnie.

    Marek

    OdpowiedzUsuń
  14. hmmm... miałam przez jakiś czas zielono fioletowe włosy ;) zieleń również robiłam tonerem, tylko nie pamiętam już jakim niestety co drugi dzień musiałam go poprawiać. gdyby nie to, nosiłabym je pewnie znacznie dłużej, bo efekt był rewelacyjny :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń